Niestety – ciągle jesteśmy w rozjazdach. Jak już pisałem ostatnio – w tygodniu ledwie wystarcza nam czasu na pracę, wypranie i przepakowanie rzeczy oraz odrabianie zaległych spotkań towarzyskich i/lub prac domowych. Kolejne wyjazdy przynoszą kolejne zdjęcia i filmy ale nie ma kiedy tego obrobić. Żyjemy nadzieją, że jesienną porą będzie na to więcej czasu. Póki co – po bardzo pozytywnym odbiorze poprzedniego śmiesznego filmu – kolejny odcinek niezbyt mądrych dywagacji rowerowych. Wytwórnia „Nic mądrego” przedstawia przemyślenia na temat najgroźniejszego gatunku występującego na polskim wybrzeżu.
Dodaj komentarz