Najbardziej lubimy kawy z metod przelewowych, ale nie mamy zamiaru w cyklu “Kawa w terenie” zamykać się w ramach naszych osobistych preferencji. Mieliśmy już okazję prezentować firmę Cafflano, a dokładnie ich dripper All-in-one czyli Klassik. Cały tekst znajdziecie TUTAJ. Tymczasem dziś zaprezentujemy coś zupełnie innego – Cafflano Kompact.
Cafflano Kompact jest znacznie mniejszy i lżejszy od Klassika. Dostajemy go w estetycznym, sztywnym etui. Urządzenie jest zbudowane z bezpiecznych tworzyw sztucznych. Przezroczysta, akrylowa konstrukcja zamyka w sobie silikonową harmonijkę. Silikonowy pojemnik jest zakręcany elementem, w którym osadzony jest stalowy filtr. Jest też jeszcze plastikowa zakrętka, dzięki której możemy szczelnie zamknąć całość na czas transportu.
Jak zaparzać kawę w Cafflano Kompact?
Odkręcamy zakrętkę oraz filtr i stawiamy urządzenie otworem do góry. Ilość kawy jest sprawą bardzo indywidualną. Widziałem, że podawany jest rozstrzał od 10 do 30 gramów. My używamy 15-20 gramów kawy.
Kawę należy zmielić tak, jak do dripa czyli drobiny powinny być jak małe kryształki soli, trochę grubsze niż piasek. Generalna zasada jest taka, że im dłużej kawa ma mieć styczność z wodą, tym większe powinny być jej drobiny. Kawę wsypujemy do Kompacta i zalewamy wodą. Preinfuzja, czyli wstępne namaczanie kawy, nie jest konieczna w tej metodzie ale oczywiście – można. Ostatecznie zalewamy kawę wodą. Przepisy podają 125 – 250 ml wody.
Żeby zmieścić 250 trzeba się już trochę postarać. Pełna harmonijka wydaje się mieścić około 200 ml i tyle zazwyczaj robiliśmy Na koniec nakręcamy element z filtrem. Opcjonalnie przed nakręceniem stalowego filtra można nałożyć na otwór papierowy – okrągły filtr od Aeropress. Dzięki temu nasza kawa będzie bardziej klarowna. Mam też wrażenie, że jest nieco delikatniejsza. Papierowy filtr, choć jest dodatkowym śmieciem, ułatwia także czyszczenie urządzenia.
Czekamy 1-3 minut aż kawa się zaparzy. Czas zależy od stopnia zmielenia ziarna oraz tego, jak intensywny chcemy mieć napar. Można to ocenić lekko wyciskając kawę przez filtr i oceniając jej kolor. Teraz wystarczy już tylko ostrożnie obrócić urządzenie. Ta czynność wymaga wprawy i wyczucia, żeby nic się nie rozlało. Można najpierw nałożyć kubek i razem z nim obrócić całość. Pozostaje już tylko wycisnąć kawę z urządzenia. Nie należy przykładać do tego zbyt dużej siły, wystarczy po prostu obciążyć górę urządzenia. Można to zrobić kilka razy pozwalając, żeby urządzenie złapało w międzyczasie trochę powietrza.
A może na zimno – Cold Brew?
Ciekawostką jest to, że w Cafflano Kompact możemy przygotować także kawę “na zimno” czyli cold brew. Jest to jednak metoda wymagająca czasu. W takim przypadku zmieloną kawę zalewamy zimną wodą, zakręcamy Kompact zakrętką i zostawiamy w ten sposób na mniej więcej 5 godzin. Zakrętka jest szczelna, a plastikowa obudowa chroni silikonowe wnętrze, więc nie widzę problemu, żeby wrzucić pełne urządzenie do sakwy czy plecaka.
Jak czyścić Cafflano Kompact?
W sumie idealnie, jeśli nasza kawa to był szybki coffee-ride. Po zrobieniu kawy możemy po prostu ścisnąć urządzenie, zakręcić szczelnie nakrętką i schować do etui, a czyszczenie zostawić na domową kuchnię. Jeśli jednak chcemy przygotować kolejną kawę albo nie wozić ze sobą brudnego urządzenia – warto sobie to przećwiczyć w domu. Czyszczenie Cafflano Kompact jest w sumie bardzo proste – wystarczy je po prostu kilkakrotnie przepłukać. Problemy z tym są jednak dwa. Po pierwsze staje się to problematyczne, jeśli mamy ograniczone zasoby wody. Po drugie – nie bardzo widzę możliwość zebrania fusów do worka, żeby je wywieźć. Jeśli chcemy trzymać się zasad Leave No Trace, konieczne będzie wylewanie płukanki z fusami do wcześniej wykopanego dołka. Jeśli używamy dodatkowych papierowych filtrów, to mogą one ułatwić nieco sprawę. Taki filtr zatrzyma na sobie część fusów i pozwoli schować do śmiecio-worka, który zawsze ze sobą zabieramy.
Można dojść do wprawy w temacie czyszczenia co wyraźnie widać na filmie producenta. Na moje oko na czyszczenie poniżej poszło nie więcej niż 150 ml wody.
Cafflano Kompact – podsumowanie
Cafflano Kompact to bardzo szybka i łatwa metoda na pyszną kawę w domu i w terenie nawet dla kompletnych amatorów. Ma duży współczynnik “wow” oraz aspekt gadżeciarski. Być może nie mieści się w kategorii “Lekkie i małe”, ale jest dość poręczny w transporcie. Dużym plusem jest to, że możemy użyć jednego pojemnika do zagotowania wody oraz wypicia kawy (w przypadku dripperów zawsze potrzebne są dwa). Może to trochę zrekompensować wielkość samego Kompacta.
Jak pisałem wcześniej – czyszczenie jest nieco problematyczne, ale należy docenić aspekt ekologiczny. W końcu możemy zostawić po sobie organiczne fusy bez innych śmieci (chociaż mam wrażenie, że papierowy filtr łagodzi smak naparu, na jego obronę mogę też dodać, że jest bardzo mały). Cafflano Kompact to także wydatek – w Coffeedesk trzeba za niego zapłacić 269 zł.
W artykułach “Kawa w terenie” chcemy pokazać możliwie jak najwięcej metod i urządzeń dających możliwość cieszenia się pyszną kawą poza domem. Jeśli macie jakieś patenty, pomysły czy trafiliście na ciekawostki sprzętowe – piszcie do nas lub zostawcie wiadomość w komentarzu poniżej.
Kofeiniści wszystkich krajów – łączcie się!
Jak oceniasz smak kawy z takiego ustrojstwa względem parzenia kawy z kawiarki typu bioaletti?
Szukam jakiejś alternatywnej metody parzenia kawy, którą wykorzystywał bym w trasie i jednocześnie okazjonalnie w domu, dla niektórych gości. Nie wszyscy moi goście chcą pić espresso czy cappucino. Muszę zatem zainwestować w jakiś sprzęt i wyszkolić się w jeszcze jakiejś jednej metodzie – najlepiej łatwo przenośnej 🙂
Ciężko nawet porównywać, to zupełnie odmienne kategorie smakowe. Kawiarka to zazwyczaj inna kawa, inna metoda. Na początek w temacie alternatyw niezmiennie będę polecał dripper. Przejrzyj pozostałe teksty z tego cyklu, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
W takim razie taki cold brew musiałbym zaczynać robić jeszcze przed wyjazdem. Są może na to jakieś lepsze sprzęty? Tj. bardziej przystosowane do zimnych kaw?
Zamo robienie cold-brew w terenie to jednak trochę hardcore (chyba, że zimą) dlatego lepiej przygotować w domu i zabrać w teren w termosie lub butelce termicznej.